Peredzyńska Walaszek Kancelaria Adwokacka
al. Kościuszki 23/25 lok. 16
90-418 Łódź
TSUE orzekł (sprawa C-395/21), iż w przypadku gdy umowa jest nieważna z powodu niewłaściwego ustalenia wynagrodzenia, to klient-konsument może nie zapłacić tego wynagrodzenia, nawet jeżeli uzyskał wcześniej całą usługę.
JAK DO TEGO DOSZŁO?
Litewski adwokat zawarł ze swoim klientem-konsumentem umowę o świadczenie usługi prawniczej. Umówiono się na rozliczenie w oparciu o stawkę godzinową. Niestety, poza tym zapisem nie wskazano żadnych innych ram ustalania wynagrodzenia.
Klient pomimo wykonania usługi nie zapłacił całego wynagrodzenia naliczonego przez adwokata, co skutkowało pozwem. Sądy uwzględniły roszczenie częściowo – uznały, że zapis dotyczący wynagrodzenia był nieuczciwy, przez co obniżyły jego wysokość.
Sprawa trafiła aż do sądu najwyższego Litwy (Lietuvos Aukščiausiasis Teismas), który nabrał wątpliwości, jak tę sprawę rozwiązać. W efekcie sąd ten postanowił zapytać TSUE, jak tę sytuację należy zinterpretowac.
STANOWISKO TSUE
TSUE stwierdził, że zapis o stawce godzinowej sam w sobie nie jest nieuczciwy, chociaż nie spełnia wymogu przejrzystości. W ocenie TSUE istotnym jest, czy oprócz stawki godzinowej wprowadzono zapisy pozwalające konsumentowi (klientowi) oszacować jaki może być łączny koszt wykonania umowy.
TSUE oczywiście zauważa, że często oszacowanie kosztów końcowych może być wręcz niemożliwe. Istotne jest jednak, czy w takiej sytuacji klientowi podano jakiekolwiek ramy wynagrodzenia, czynniki pozwalające przewidzieć jakie czynności będą podjęte. TSUE zaznaczył, że rozwiązaniem problemu może być też wprowadzenie obowiązku raportowania, czy faktur cyklicznych.
TSUE orzekł, że w sytuacji nieważności zapisu o wynagrodzeniu (w tej sytuacji nieważności całej umowy) konsument jest zwolniony z obowiązku zapłaty, nawet jeżeli „otrzymał” usługę w całości. W innym przypadku nie doszłoby do zapewnienia właściwej ochrony konsumenta, a to ona jest celem dyrektywy 93/13.
CO OZNACZA ORZECZENIE TSUE?
Orzeczenie to może być wyznacznikiem, jaki będzie wyrok TSUE dotyczący wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału. W obu przypadkach możemy dostrzec daleko idące zbieżności – nieważność umowy, a więc brak ustalenia wynagrodzenia umownego za usługę, wykonanie usługi przez przedsiębiorcę.
Banki domagają się zapłaty za bezumowne korzystanie z kapitału, podnosząc, że doszło do wzbogacenia konsumenta, który korzystał ze udostępnionych środków. Tymczasem TSUE stwierdza, że wzbogacenie konsumenta jest nieistotne – ważna ja jego ochrona i sankcje odstraszające dla przedsiębiorców.
Podobnie wypowiedział się Rzecznik TSUE w opinii w sprawie C-520/21, czyli właśnie tej dotyczącej wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału.
Należy więc uznać to za dobry sygnał dla konsumentów, a dla przedsiębiorców za ostrzeżenie, by precyzyjnie formułowali umowy